Kolejnym tuszem, który testuję jest pogrubiający tusz do rzęs Volumissime x5 od L'oreal Paris. Zgodnie z opisem producenta tusz ma widocznie
zwiększać objętość rzęs, dzięki zawartości cząsteczek utrzymujących na
rzęsie warstewkę tuszu, jednocześnie nadając rzęsie regularny kształt.
Kompleks silikonowy zawarty w formule oraz odpowiednio wyprofilowana
szczoteczka pozwala równomiernie nanosić tusz na każdą rzęsę oddzielnie,
nie sklejając ich i nie obciążając.
Ceramidy R odżywiają rzęsy, odbudowują uszkodzone ich partie, dodając im
objętości. zawiera czysty ekstrakt węglowy, który dodaje spojrzeniu
wyrazistości i głębi. Rezultat: - 5 x pogrubione rzęsy - 2 x bardziej
intensywna czerń.
Parę słów ode mnie:
Jeżeli ktoś, tak jak ja, oczekuje po zastosowaniu tego tuszu widocznego
zwiększenia objętości rzęs to trochę się zawiedzie - rzęsy po nim są
tylko trochę pogrubione. Ale w rekompensacie tusz nadaje rzęsom piękny
czarny kolor. Szczoteczka jest wygodna w użyciu, gęsta i dobrze
rozdziela rzęsy, w mojej ocenie bardziej je wydłuża niż pogrubia. Jest
trwały – nie kruszy się i nie obsypuje. Łatwo się zmywa. Tusz jest
idealny na co dzień, do pracy, kiedy chcemy uzyskać naturalny wygląd,
jednak na wieczorne wyjścia według mnie jest za słaby. Muszę stwierdzić, że
tym razem L'oreal mnie nie zachwycił – tusz jest dobry, ale nie jest
moim faworytem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz