sobota, 29 września 2018

BIOVAX BOTANIC - PEELING TRYCHOLOGICZNY DO SKÓRY GŁOWY


Zacznę od tego, że nigdy nie używałam innych peelingów trychologicznych, ten jest moim pierwszym, więc nie mam porównania. Peeling trafił do mnie dzięki akcji organizowanej na Instagramie przez producenta, gdzie do rozdania były właśnie te peelingi i maski regenerujące. Ze względu na to, że od dłuższego czasu ciekawa byłam „wynalazku” jakim jest peeling do skóry głowy, zgłosiłam się do testowania właśnie tego kosmetyku.
Zgodnie z informacją na stronie lbiotica.pl jest on polecany do regularnego rytuału demakijażu skóry głowy i włosów. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, martwy naskórek oraz pozostałości kosmetyków do stylizacji. 

Peeling poprawia mikrokrążenie skóry głowy, odblokowuje ujścia mieszków włosowych, przygotowując na dalsze etapy pielęgnacji. Zapewnia długotrwałą świeżość, dzięki formule zgodnej z fizjologicznym pH przywraca skórze naturalną równowagę. 
  • Organiczny ekstrakt z czystka, dzięki wysokiej zawartości polifenoli, działa antyoksydacyjnie. Reguluje przetłuszczanie skóry głowy, intensywnie oczyszcza. 
  • Organiczny ekstrakt z nasion czarnuszki pozytywnie wpływa na stan skóry głowy, poprawia wygląd włosów, wzmacniając ich blask i witalność. 
  • Ekstrakt z mięty, z certyfikatem ECOCERT, wykazuje działanie przeciwutleniające, oczyszczające i łagodzące. Pobudza krążenie krwi, działa przeciwstarzeniowo. 
Efekt na włosach:
  • dokładnie oczyszczone włosy i skóra głowy
  • włosy uniesione u nasady
  • zmniejszenie przetłuszczania
  • zwiększona objętość włosów
Formulacja peelingu oparta została o starannie dobrane substancje, zapewniające skuteczne oczyszczenie skóry głowy i włosów bez obciążenia.
0% SLS / SLES   0% parabens   0% silicones   0% DYES   
Peeling trychologiczny Biovax® Botanic zawiera składniki organiczne i certfikowane znakiem ECOCERT oraz COSMOS.




Włosy mam średniej długości, cienkie, niezbyt gęste, bez skłonności do przetłuszczania, określiłbym je jako normalne.
Kosmetyk ma przyjemny, dość intensywny zapach, jednak nie utrzymuje się on na włosach.
Ma żelową konsystencję, z dużą ilością drobinek.
Aplikacja peelingu przy moich włosach nie przyniosła mi specjalnie wielkiej trudności. Jednak trochę trzeba popracować, żeby dotrzeć do skóry głowy i to w nią wymasować kosmetyk, a nie we włosy.
Peeling dobrze oczyszcza skórę głowy, pozostawiając uczucie świeżości. Liczyłam na to, że bardziej będzie unosił włosy u nasady, jednak nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów, moim zdaniem włosy układają się tak jak zwykle.
Używam go raz w tygodniu od ponad miesiąca i do tej pory nie wywołał podrażnień, swędzenia, ani łupieżu, więc myślę, że już nie spowoduje tego typu efektów ubocznych. Jeżeli chodzi o wydajność, to przy moich cienkich włosach powinien starczyć na około 10 aplikacji.
Duży plus za to, że produkt w swoim składzie nie zawiera parabenów, silikonów, ani SLS, a do tego nie jest testowany na zwierzętach.
 

 Polecacie jakieś inne peelingi trychologicze? Z chęcią bym jakiś wypróbowała, żeby mieć porównanie :)