sobota, 26 sierpnia 2017

BĄDŹ NAJPIĘKNIEJSZA POD SŁOŃCEM, CZYLI: LETNIA PIELĘGNACJA TWARZY



Geny to zasadniczy czynnik decydujący o wyglądzie skóry. Ale zmiany hormonalne, dieta i środowisko także wpływają na jej kondycję. Promieniowanie UVA odpowiada za oznaki przedwczesnego starzenia się, powstawania zmarszczek i przebarwień. Dlatego należy chronić  skórę kremami do twarzy z filtrami SPF 15 i wyższymi i stosować je codziennie, nawet w pochmurne dni, ponieważ do 80% szkodliwych promieni UVA i UVB może przenikać przez chmury.

Nocą skóra się regeneruje -  wówczas wytwarza sebum, które gromadzi się na niej. Rano należy usunąć  jego nadmiar wraz ze zrogowaciałymi komórkami naskórka – dobrze oczyszczona skóra lepiej przyswoi składniki zawarte w serum i kosmetykach nawilżających.  Moim ulubionym „porannym” kosmetykiem jest Żel micelarny 3w1 Garnier do cery wrażliwej. Po jego zastosowaniu skóra oprócz tego, że jest oczyszczona jest również przyjemnie gładka. Opakowanie żelu wyposażone jest w pompkę, która dozuje odpowiednią do umycia twarzy ilość kosmetyku.


Linie i zmarszczki są oznaką starzenia się skóry, a wystawienie na promieniowanie UV przyspiesza ten proces, więc dobry krem na dzień  z wysokim filtrem SPF to podstawa. Z racji tego, że mam suchą skórę, nie mam potrzeby  używania kremu na lato innego niż
w pozostałym okresie.
     Aktualnie używam kremu Oriflame  Diamond Cellular. W swoim składzie ma on m.in. puder diamentowy, który rozświetla i koi skórę oraz ekstrakt z białych trufli, który pomaga udoskonalać cerę oraz wygładza zmarszczki. Jest to jeden z droższych kremów Oriflame, jednak udało mi się go kupić w promocji za 40 zł. Krem ma aksamitną konsystencję, szybko się wchłania, a po jego użyciu cera wygląda na młodszą, jędrniejszą i  jaśniejszą, a zmarszczki  i drobne linie są wypełnione. Krem też doskonale koi moją skórę.



Kolejnym krokiem w pielęgnacji cery jest złuszczanie. Nie od dziś wiadomo, że można nakładać na skórę przeróżne kosmetyki regenerujące, ale jeśli najpierw nie usunie się zrogowaciałej warstwy naskórka, nic nie zadziała. Dlatego, aby wszelkie preparaty wniknęły głębiej w skórę, należy wcześniej wykonać zabieg złuszczający. 
Opalona skóra jest wrażliwa, więc warto wybierać  kosmetyki złuszczające z małymi, naturalnymi granulkami, które nie będą tarły zbyt mocno – silniejsze tarcie jeszcze bardziej uszkodzi skórę. Jakiś czas temu w Hebe polecono mi koreański kosmetyk Purederm Peeling drobnoziarnisty wygładzający i rozświetlający. Wprawdzie nie jest to kosmetyk przeznaczony typowo dla skóry suchej, ale świetnie się u mnie sprawdza.  Ma on w sobie duże ilości delikatnych drobinek przypominających sól, jednak nie są one ostre. Skóra po nim jest wygładzona, miękka i co najważniejsze, peeling nie wysusza jej.




Oczyszczona cera jest idealnie przygotowana na to, żeby przejść do następnego (mojego ulubionego) etapu  - nałożenie maseczki. Drogerie oferują niezliczone ilości maseczek w różnych formach – żelowe, kremowe, w płachcie oraz różnych opakowaniach – np. tubkach, saszetkach. Będąc na zakupach zawsze skuszę się na jakąś maseczkę w saszetce, bo przecież „tej jeszcze nie próbowałam”😉




Dzisiaj zaprezentuję Wam intensywnie nawilżającą maseczkę Yves Rocher Hydra Vegetal. Bardzo przyjemnie pachnie i jest idealna do odwodnionej skóry. W okresie letnim warto ją stosować dwa razy w tygodniu, wówczas  skóra jest doskonale nawilżona, wygładzona, miękka i elastyczna. 



Wieczorny rytuał pielęgnacyjny to niezwykle ważny element strategii przywrócenia skórze pięknego wyglądu. Dlatego, szczególnie po lecie warto sięgać codziennie wieczorem po kosmetyki stworzone do pielęgnacji na noc, które zapewnią skórze dodatkową porcję odżywienia i nawilżenia, których teraz bardzo potrzebuje. Moim ostatnim odkryciem jest krem-maska  na noc  Revitalift Laser X3 L’oreal Paris. Ma on za zadanie wypełnić skórę, redukować zmarszczki, poprawić strukturę skóry  oraz odbudować ją. Stosuję ten krem od dwóch tygodni i przyznaję, że bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Po przebudzeniu moja skóra wygląda świeżo, jest wygładzona, a moje zmarszczki są widocznie spłycone. Idealnie sprawdza się przy zmęczonej i suchej skórze.




 Ja wygląda Wasza letnia pielęgnacja? Różni się od zimowej, czy wiosennej?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz