Kolejnym kosmetykiem, który mam przyjemność testować jest Balsam brzozowy z betuliną marki SYLVECO. Na stronie familie.pl w ramach akcji "Mama i ja" można było do testowania wybrać ten balsam lub Kremowy szampon i płyn do kąpieli dla dzieci SYLVECO.
Z racji tego, że moja skóra ostatnio jest bardzo przesuszona, a ja nie mogę sobie z tym poradzić, zgłosiłam się do testowania balsamu i zostałam jedną z 20 testerek 😊
Zgodnie z informacją na stronie producenta, balsam przeznaczony jest do skóry suchej, wrażliwej, szorstkiej i
łuszczącej się, która wymaga długotrwałego nawilżenia i natłuszczenia. Olej z
pestek winogron, wiodący składnik balsamu brzozowego, przywróci uczucie
elastycznej, miękkiej, gładkiej i zdrowej skóry, a betulina zmniejszy
uczucie swędzenia.
Moja recenzja kosmetyku:
Balsam brzozowy z betuliną jest pierwszym kosmetykiem firmy Sylveco jaki miałam możliwość wypróbować. Na wstępie zaskoczyła mnie dość duża pojemność opakowania – 300ml, następnie jego etykieta, na której można znaleźć kompleksową informację na temat składu kosmetyku oraz jego przeznaczenia i działania. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pompkę, która bez zarzutu aplikuje kosmetyk – nie zacina się, ani nie rozpryskuje kosmetyku na boki. A teraz to co najważniejsze – sam balsam: ma ledwo wyczuwalny przyjemny zapach, który kojarzy się mi z migdałami (zupełnie nie wiem dlaczego, gdyż w jego składzie nie znalazłam takowych) oraz bardzo przyjemny biały kolor. Balsam ma zwartą konsystencję, która pozwala na wygodna aplikację kosmetyku – nie rozlewa się, ani nie jest zbyt gęsty by utrudnić jego rozprowadzenie. Bardzo łatwo rozsmarowuje się na ciele, pozostawiając na niej lekko tłustą warstewkę, która szybciutko się wchłania, przynosząc ukojenie skórze. Już po kilku aplikacjach moja sucha skóra przestała się łuszczyć i stała się gładka, miękka i delikatna. Jestem bardzo zadowolona z jego działania – wszystko co opisuje producent sprawdziło się w 100%. Kosmetyk jest wydajny i wart swojej ceny. Dzięki temu balsamowi moja skóra jest odżywiona, nawilżona, a tym samym wygląda zdrowiej. Dziękuję SYLVECO 💋
Oprócz balsamu w paczce znalazłam również broszury informacyjne oraz próbki kosmetyków |
Moja recenzja kosmetyku:
Balsam brzozowy z betuliną jest pierwszym kosmetykiem firmy Sylveco jaki miałam możliwość wypróbować. Na wstępie zaskoczyła mnie dość duża pojemność opakowania – 300ml, następnie jego etykieta, na której można znaleźć kompleksową informację na temat składu kosmetyku oraz jego przeznaczenia i działania. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pompkę, która bez zarzutu aplikuje kosmetyk – nie zacina się, ani nie rozpryskuje kosmetyku na boki. A teraz to co najważniejsze – sam balsam: ma ledwo wyczuwalny przyjemny zapach, który kojarzy się mi z migdałami (zupełnie nie wiem dlaczego, gdyż w jego składzie nie znalazłam takowych) oraz bardzo przyjemny biały kolor. Balsam ma zwartą konsystencję, która pozwala na wygodna aplikację kosmetyku – nie rozlewa się, ani nie jest zbyt gęsty by utrudnić jego rozprowadzenie. Bardzo łatwo rozsmarowuje się na ciele, pozostawiając na niej lekko tłustą warstewkę, która szybciutko się wchłania, przynosząc ukojenie skórze. Już po kilku aplikacjach moja sucha skóra przestała się łuszczyć i stała się gładka, miękka i delikatna. Jestem bardzo zadowolona z jego działania – wszystko co opisuje producent sprawdziło się w 100%. Kosmetyk jest wydajny i wart swojej ceny. Dzięki temu balsamowi moja skóra jest odżywiona, nawilżona, a tym samym wygląda zdrowiej. Dziękuję SYLVECO 💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz