JOGOBELLA - TESTOWANIE NA TRND.PL

Kilka dni temu wróciłam z urlopu do domu, gdzie czekał na mnie Zestaw Ambasadora do projektu Jogobella, w którym testować będę trzy nowe jogurty: Musli, Breakfast i 8 zbóż, w kilku wariantach smakowych każdy.

Zestaw zawiera:

• Przewodnik projektu,
• Książeczkę "Twoje Badanie Opinii", służącą do zebrania informacji zwrotnej na temat testowanych jogurtów,
• piękną, kolorową matę śniadaniową od Jogobelli,
• list powitalny

Podobnie, jak to było w przypadku testowania przeze mnie deserów Monte z dodatkami, poszczególne jogurty kupuję sama, następnie przesyłam skan  paragonu poprzez utworzoną w tym celu platformę zwrotu kosztów i czekam na przelew pieniędzy na konto. W poprzedniej kampanii, ten cały proces przebiegał dość sprawnie, mam nadzieję, że tym razem będzie identycznie :)

Do "dyspozycji" mam 66 zł, według organizatorów akcji, powinno to starczyć na zakup 36 opakowań, czyli po 12 szt. z każdego rodzaju. 

Może teraz trochę o rodzajach i smakach testowanych jogurtów:

•  Jogobella Musli: Extra-duże kawałki owoców i musli dostępne w smakach: truskawka-banan, malina-ananas, jabłko-gruszka, figa-winogrona, Opakowanie: 150 g,

• Jogobella Breakfast: Połączenie pysznego jogurtu z chrupiącymi dodatkami dostępne w smakach: Choco Crunchy (jagoda, banan),Tropical Musli (brzoskwinia, truskawka), Nuts Musli (brzoskwinia, truskawka).
  Opakowanie: 125 g

• Jogobella 8 Zbóż: Owies, orkisz, żyto, jęczmień, pszenica, ryż, proso, gryka dostępne w smakach: ananas-banan, śliwka, truskawka, brzoskwinia, wiśnia, jagoda.
  Opakowanie: 200 g 

Jogurty rozdane i przetestowane. Niestety nie udało się mi kupić wszystkich smaków  Jogobelli 8 zbóż – zakupy robiłam w Kauflandzie i nie znalazłam tam  jogurtów ze śliwką, wiśnią oraz jagodą :(

Moim numerem 1 jest Jogobella Breakfest  jagodowy z czekoladowym crunchy, które zawiera płatki owsiane, chrupiące mini ciasteczka i kawałki czekolady. Już na samą myśl o nim, ślinka napływa mi do ust ;) Wprawdzie ten rodzaj jogurtu polecany jest na drugie śniadanie, ale mi on przypasował jako deser. Może dlatego, że jest słodziutki i to bardzo, jak dla mnie.

Generalnie wszystkie trzy rodzaje jogurtów zawierają w swoim składzie dużo cukru – na 100 g produktu, jest go 13 – 14 g. Ale na pocieszenie można w nich znaleźć zdrowe ziarna m.in. dyni, słonecznika, siemienia lnianego oraz kawałki orzechów, które milutko chrupią podczas delektowania się nimi. Po za tym, smak jogurtów i ich konsystencja, jak dla mnie, jest odpowiednia, smak owoców jest naturalny, choć nie uważam, żeby były ich jakieś specjalnie duże kawałki.

Jeżeli chodzi o moich testerów, to nie było wśród nich ani jednego, któremu jogurty by nie smakowały. Wszyscy byli zadowoleni, a co niektórzy chcieli więcej ;)

Jeśli chodzi o mnie, to rzadko kupuję owocowe jogurty, wolę kupować te naturalne, które mają jak najkrótszą listę składników. Kiedy mam ochotę na owocowy jogurt, to wrzucam do niego świeże owoce lub łyżeczkę dżemu własnej produkcji i jest pysznie i zdrowo – bez dodatków syropu glukozowo-fruktozowego i jakiś tam E ileś tam. I raczej przy takiej wersji zostanę, choć nie zapieram się, że na jagodową Jogobellę Breakfest  się nie skuszę ;)