środa, 13 grudnia 2017

MÓJ ULUBIONY PRODUKT KOSMETYCZNY 2017



Wprawdzie kosmetyk, który jest moim odkryciem, a zarazem moim ulubionym produktem roku 2017 nie jest żadną nowością na rynku kosmetycznym, jednak ja go odkryłam właśnie niedawno i żałuję, że dopiero teraz... otóż The winner is: Serum przyspieszające wzrost rzęs Long4Lashes.

Ponieważ kiedyś miałam już tego rodzaju kosmetyk innej firmy i nie dawał on żadnych widocznych gołym okiem efektów, to siłą rzeczy do działania L4L  podchodziłam trochę z rezerwą. Jednak podjęłam wyzwanie i tak jak zaleca producent, aplikowałam je codziennie na noc. Po trzech tygodniach z całą pewnością mogłam stwierdzić, że moje rzęsy na pewno wyglądały lepiej – zaczęły robić się trochę dłuższe i gęstsze oraz nie wypadały tak bardzo jak wcześniej. Jeszcze jedną rzecz, którą zauważyłam, jest to że moje rzęsy stawały się jakby bardziej czarne, miałam wrażenie, że pomimo tego, że usunęłam tusz z rzęs, wyglądają tak jakbym tego wcale nie zrobiła. Ale kiedy po raz drugi wzięłam wacik i ponownie nałożyłam preparat do demakijażu na rzęsy, wacik okazał się czysty, no i wyszło na to, że serum powoduje takie działanie ;)

Po około 3 miesiącach moje rzęsy osiągnęły wystarczającą dla mnie długość i aktualnie stosuję je dla podtrzymania uzyskanego efektu. Dodam, że cały czas używam jednego opakowania.

Dużym plusem jest to, że serum może być stosowane przez osoby noszące szkła kontaktowe (przed aplikacją należy zdjąć szkła), po zakończonej chemioterapii, na przedłużane i zagęszczane rzęsy, na makijaż permanentny, a także po hennie brwi i rzęs. 
Serum nie uczula, łatwo się aplikuje i myślę, że starczy mi jeszcze na jakiś miesiąc (aktualnie używam je tylko 3 razy w tygodniu). Kosmetyk ten został przez Wizażanki wybrany Kosmetykiem Wszech Czasów - potwierdzam, że zasłużył na ten tytuł. 

Czy wasze odczucia co do tego kosmetyku są podobne? 
Jaki kosmetyk zasługuje waszym zdaniem na miano "ulubionego"?
Zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu organizowanym przez urodzianka.pl 
Link do wyzwania: http://urodzianka.pl/2017/12/01/moj-ulubiony-produkt-kosmetyczny-2017-wyzwanie/

niedziela, 26 listopada 2017

GARNIER BOTANICAL MIÓD KWIATOWY - KOSMETYKI DO SUCHEJ SKÓRY

Ponad dwa tygodnie temu, w ramach testowania na wizaz.pl, dostałam cztery kosmetyki Garniera z serii Botanical:
  • żel oczyszczający,
  • mleczko do demakijażu,
  • tonik,
  • krem nawilżający.
Aż 96% składu tych kosmetyków z miodem kwiatowym stanowią składniki pochodzenia naturalnego. Szczególnie cennym spośród nich jest miód kwiatowy, doceniany przede wszystkim za swoje odżywcze, regenerujące i nawilżające właściwości.
Miód stosowany w tej serii pozyskiwany jest w sposób zrównoważony z etiopskiego rezerwatu biosfery Sheka Forest. Stojące tam ule wykonywane są z naturalnych materiałów, w tym trawy, bambusa i drewna. Pozostałe 4% składników kosmetyków zapewnia ich odpowiednią trwałość i konsystencję.

Żel ma ładny miodowo-cytrusowy zapach i konsystencję przypominającą lejący się miód. Opakowanie jest wygodne w użyciu, pompka nie zacina się i dobrze działa, a jedna aplikacja

niedziela, 19 listopada 2017

GUINNESS DRAUGHT - CZAS NA PIWO

Zgodnie z informacją, jaką otrzymałam od Streetcom, piwko do testowania powinno pojawić się u mnie w nadchodzącym tygodniu 🍺


Paczka ambasadora dotarła, a w niej:
  • 16 puszek 0,4 l Guinnessa Draught - 2 dla mnie i 14 dla znajomych,
  • szklanka do piwa 


Guinness to symbol Irlandii. Piwo to wytwarzane jest z czterech naturalnych składników: chmielu, drożdży, wody oraz irlandzkiego słodu jęczmiennego, dzięki któremu uzyskuje charakterystyczną ciemną barwę. Charakterystyczną cechą Guinness Draught w odróżnieniu od innych piw jest poza standardowym nasyceniem dwutlenkiem węgla, również zawartość azotu. Specjalna technologia Widget sprawia, że piwo po otwarciu puszki zyskuje niepowtarzalną strukturę piwa beczkowego, z charakterystyczną gęstą i kremową pianą. Dzięki tej unikalnej puszce można napić się piwa, które smakuje jak nalane prosto z beczki. 


Piwo pasteryzowane. Skład: woda, palony słód jęczmienny, jęczmień, chmiel.


niedziela, 22 października 2017

BLIK - SPOSÓB NA SZYBKIE I WYGODNE PŁATNOŚCI

Dziś nie będzie o kosmetykach, ale o płatności BLIKiem, przy pomocy której kosmetyki też można kupić 😉

BLIK to nowoczesne rozwiązanie stworzone przez największe banki w Polsce, by móc szybko, wygodnie i bezpiecznie płacić w sklepach internetowych i aplikacjach mobilnych.
Jest to sposób płatności dla wszystkich, którym smartfon towarzyszy na co dzień, doceniają wygodę i korzystają z aplikacji mobilnych: Alior Banku, Banku Zachodniego WBK, Banku Millenium,  ING Banku Śląskiego, mBanku, PKO Banku Polskiego, Getin Banku,  Orange Finansów lub T-Mobile Usługi Finansowe.



Sposoby płatności BLIKIEM w sklepach internetowych:
  • wpisanie kodu BLIK na stronie sklepu lub stronie płatności (eblik.pl lub na stronie agenta rozliczeniowego np. Przelewy24, Dot Pay, PayU, TPay, eCard, CashBill, BlueMedia)  –standardowy sposób płatności BLIKIEM (większość sklepów

niedziela, 8 października 2017

MAYBELLINE - TUSZ PUSH UP ANGEL

Kolejna mascara, jaką mam możliwość testować to The Falsies, Push Up Angel.
Zgodnie z opisem, który znalazłam na stronie wizaz.pl tusz jest przeznaczony dla kobiet, które pragną efektu sztucznych rzęs. Wystarczy kilka ruchów, aby osiągnąć efekt uniesionych i pogrubionych rzęs. Małe wypustki w szczoteczce unoszą rzęsy i nadają im objętość, a dłuższe wypustki wydłużają je od nasady dla efektu sztucznych rzęs. Stylizująca formuła tuszu, która utrzymuje uniesione rzęsy w miejscu.


Kiedy wyciągnęłam szczoteczkę z opakowania zastanawiałam się, czy jest w nim w ogóle tusz, bo szczoteczka wyglądała jakby była sucha. Drugim pytaniem jakie sobie zadałam było: czy taką „fikuśną” szczoteczką można w ogóle pomalować rzęsy? Żeby nie

sobota, 7 października 2017

POCZUJ MĘSKĄ NATURĘ, CZYLI KAMPANIA LE PETIT MARSEILLAIS

Kolejna kampania Le Petit Marseillais rozpoczęta 😀
Dzięki niej możemy poznać nową linię kosmetyków, które przeznaczone są dla mężczyzn.
Paczka, którą otrzymaliśmy zawiera jeden z trzech męskich żeli pod prysznic, upominek dla mnie - również żel pod prysznic oraz przewodnik.



Nowe żele dla mężczyzn, stworzone zostały do codziennej

niedziela, 1 października 2017

TRUSKAWKOWA KAMPANIA LE PETIT MARSEILLAIS

Jeszcze trwa "męska" kampania LPM, a już szykuje się następna. Tym razem coś dla nas, czyli wielbicielek truskawek 🍓 
 #truskawkowylpm #twojachwilalpm #ambasadorkaLPM
Już nie mogę się doczekać 😃


13 październik   

Tym razem się nie udało - dostałam wiadomość, że nie będę uczestniczyć w truskawkowej kampanii  😕

MIXA HYALUROGEL - ŻEL MICELARNY

Dzięki ofeminin.pl mam możliwość testować żel micelarny zmniejszający uczucie ściągnięcia, który przeznaczony jest do skóry wrażliwej i odwodnionej.
Na stronie internetowej można znaleźć taki opis produktu:
Żel micelarny Mixa HYALUROGEL skutecznie oczyszcza i usuwa makijaż bez użycia wody, pozostawiając skórę odświeżoną i nawilżoną.
Formuła Żelu micelarnego Mixa HYALUROGEL wzbogacona jest w czysty kwas hialuronowy, naturalny składnik budulcowy skóry, zdolny wchłonąć 1000 razy więcej wody, niż sam waży. Nawilża, koi i przygotowuje skórę do nałożenia kremu. Zawartość miceli – małych cząsteczek oczyszczających - jednym gestem usuwa zanieczyszczenia i makijaż. Żelowa konsystencja zmniejsza tarcie skóry płatkiem kosmetycznym. Nie wymaga spłukiwania.


Po jego przetestowaniu, na 100% zgadzam się z tym, że żel zmniejsza uczucie ściągnięcia skóry.
Skóra po jego zastosowaniu jest nawilżona, miękka, delikatna i odświeżona. Żel nie zostawia na niej lepkiej warstwy. Kosmetyk bez obaw można stosować do demakijażu oczu. Spodobał mi się również jego zapach – jest delikatny, orzeźwiający – jakby lekko cytrusowy. 
Jego konsystencja sprawia, że bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy, a płatek kosmetyczny wręcz po niej się ślizga i nie wiem czy to, czy może coś innego powoduje, że efekt dokładnego oczyszczenia skóry uzyskuję dopiero za drugim razem (i to jest  jego jedyny minus).
Opakowanie żelu wyposażone jest w pompkę, która ułatwia aplikację kosmetyku.
Za niedokładne usuwanie makijażu daję mu 4/5 pkt

 

wtorek, 29 sierpnia 2017

JOGURTY ZOTT PRIMO - PROJEKT TRND

Dzięki trnd kolejny raz mam możliwość poznania nowych produktów, tym razem są to jogurty Zott Primo.
W zeszłym tygodniu dotarł do mnie Zestaw Ambasadora zawierający:
  • Przewodnik projektu,
  • Książeczkę Badania Opinii, która służy do zebrania informacji wśród moich "testerów" na temat jogurtów.



W ramach budżetu w wysokości 35 zł mogę zakupić jogurty, które wybiorę z listy produktów objętych akcją.


Pierwsza część zakupów zrobiona, połowa budżetu wykorzystana.
Udało się mi kupić: 

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

BĄDŹ NAJPIĘKNIEJSZA POD SŁOŃCEM, CZYLI: LETNI MAKIJAŻ



Na urlop jadę po to, żeby odpocząć, również od makijażu. Nie mogę nawet sobie wyobrazić siebie podążającą na plażę w makijażu. Jedynie wieczorem, kiedy „gdzieś” wychodzę, zdarza się mi co nieco upiększyć.


Gdy słońce delikatnie muśnie brązem moją skórę, jedyne czego ona potrzebuje to rozświetlenia. Do tego celu używam Perełek brązujących w odcieniu Natural Radiance Giordani Gold Oriflame.  Wystarczy zakręcić w nich pędzlem do pudru lub pędzlem do różu, aby uzyskać  idealne wymieszanie pigmentów. Następnie dobrze strząsam pędzel, by pozbyć się nadmiaru pudru. Omiatam policzki wykonując zamaszyste, okrężne ruchy – w efekcie uzyskuję świetliste, lekko różowe wykończenie. 



Kolejnym etapem mojego makijażu jest nałożenie tuszu do rzęs. Z uwagi na to, że moje rzęsy są cienkie i niezbyt długie, zwykle używam maskar, które te moje niedoskonałości zniwelują. Ostatnim moim odkryciem jest pogrubiająco-wydłużający tusz do

L'OREAL PARIS VOLUMISSIME X5 - TUSZ DO RZĘS

Kolejnym tuszem, który testuję jest pogrubiający tusz do rzęs Volumissime x5 od L'oreal Paris. Zgodnie z opisem producenta tusz ma widocznie zwiększać objętość rzęs, dzięki zawartości cząsteczek utrzymujących na rzęsie warstewkę tuszu, jednocześnie nadając rzęsie regularny kształt. Kompleks silikonowy zawarty w formule oraz odpowiednio wyprofilowana szczoteczka pozwala równomiernie nanosić tusz na każdą rzęsę oddzielnie, nie sklejając ich i nie obciążając.
Ceramidy R odżywiają rzęsy, odbudowują uszkodzone ich partie, dodając im objętości. zawiera czysty ekstrakt węglowy, który dodaje spojrzeniu wyrazistości i głębi. Rezultat: - 5 x pogrubione rzęsy - 2 x bardziej intensywna czerń.
 
 
Parę słów ode mnie:
Jeżeli ktoś, tak jak ja, oczekuje po zastosowaniu tego tuszu widocznego zwiększenia objętości rzęs to trochę się zawiedzie - rzęsy po nim są tylko trochę pogrubione. Ale w rekompensacie tusz nadaje rzęsom piękny czarny kolor. Szczoteczka jest wygodna w użyciu, gęsta i dobrze rozdziela rzęsy, w mojej ocenie bardziej je wydłuża niż pogrubia. Jest trwały – nie kruszy się i nie obsypuje. Łatwo się zmywa. Tusz jest idealny na co dzień, do pracy, kiedy chcemy uzyskać naturalny wygląd, jednak na wieczorne wyjścia według mnie jest za słaby. Muszę stwierdzić, że tym razem L'oreal mnie nie zachwycił – tusz jest dobry, ale nie jest moim faworytem.
 
 

sobota, 26 sierpnia 2017

BĄDŹ NAJPIĘKNIEJSZA POD SŁOŃCEM, CZYLI: LETNIA PIELĘGNACJA TWARZY



Geny to zasadniczy czynnik decydujący o wyglądzie skóry. Ale zmiany hormonalne, dieta i środowisko także wpływają na jej kondycję. Promieniowanie UVA odpowiada za oznaki przedwczesnego starzenia się, powstawania zmarszczek i przebarwień. Dlatego należy chronić  skórę kremami do twarzy z filtrami SPF 15 i wyższymi i stosować je codziennie, nawet w pochmurne dni, ponieważ do 80% szkodliwych promieni UVA i UVB może przenikać przez chmury.

Nocą skóra się regeneruje -  wówczas wytwarza sebum, które gromadzi się na niej. Rano należy usunąć  jego nadmiar wraz ze zrogowaciałymi komórkami naskórka – dobrze oczyszczona skóra lepiej przyswoi składniki zawarte w serum i kosmetykach nawilżających.  Moim ulubionym „porannym” kosmetykiem jest Żel micelarny 3w1 Garnier do cery wrażliwej. Po jego zastosowaniu skóra oprócz tego, że jest oczyszczona jest również przyjemnie gładka. Opakowanie żelu wyposażone jest w pompkę, która dozuje odpowiednią do umycia twarzy ilość kosmetyku.


Linie i zmarszczki są oznaką starzenia się skóry, a wystawienie na promieniowanie UV przyspiesza ten proces, więc dobry krem na dzień  z wysokim filtrem SPF to podstawa. Z racji tego, że mam suchą skórę, nie mam potrzeby  używania kremu na lato innego niż

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

JUŻ NIEBAWEM NOWA KAMPANIA LE PETIT MARSEILLAIS

Nadchodzi nowa kampania LE PETIT MARSEILLAIS, tym razem coś dla naszych Mężczyzn - żele pod prysznic 😃
Jak myślicie, który zapach spodoba się Waszej drugiej połówce? 


 #poczujmeskanature  #ambasadorkaLPM

niedziela, 20 sierpnia 2017

BĄDŹ NAJPIĘKNIEJSZA POD SŁOŃCEM, CZYLI: LETNIA PIELĘGNACJA CIAŁA



Często jest tak, że najwięcej uwagi poświęcamy pielęgnacji twarzy, a resztę ciała traktujemy po macoszemu. Tymczasem całe ciało zasługuje na szczególną dbałość i troskę, bo skóra boryka się z różnymi problemami. Szczególnie latem jest podatna na wysuszenie i pierzchnięcie.


Kiedy na zewnątrz robi się ciepło, żele, które rozgrzewały i otulały moje ciało  zimą  i na wiosnę, zamieniam na te o lżejszym, rześkim zapachu.
       Jednym z nich jest nawilżający i odświeżający żel pod prysznic Le Petit Marseillais Werbena i cytryna. Ma on świeży, słoneczny zapach, który dodaje mi energii do działania. Wspaniale się pieni oraz sprawia, że skóra jest odżywiona, miękka i cudownie pachnie. Olejek werbeny posiada właściwości regenerujące mięśnie, niwelujące ich zmęczenie i poprawiające kondycję, a zapach cytryny pobudza, oczyszcza, stymuluje, podnosi nastrój. 



Drugim moim letnim ulubieńcem jest Energetyzujący żel pod prysznic Biotherm. Jego naturalny i świeży zapach kojarzy się mi z

DOVE NOURISHING SECRETS - GLOWING RITUAL

Nourishing Secrets to wyjątkowa linia kosmetyków zainspirowanych rytuałami kobiet z całego świata. Produkty z tej linii łączą w sobie odżywcze składniki Dove z tym co najlepsze w naturze.
Pożądaną tajemnicę japońskiego rytuału piękna, który wykorzystuje moc wody ryżowej oraz kwiatu lotosu, zamknięto w Dove Nourishing Secrets Glowing Ritual. Tajemne składniki rytuału japonek działają jak naturalne nawilżenie, pozostawiając piękną, gładką i promienną skórę. [źródło: babyboom.pl]
        Aktualnie mam przyjemność testować szampon, żel pod prysznic i balsam do ciała z tej serii.


Jak dla mnie, wszystkie trzy kosmetyki mają piękny, delikatny zapach, który utrzymuje się długo zarówno na skórze jaki i na włosach.
Żel ma dość gęstą, bogatą konsystencję, dzięki czemu jest wydajny. Bardzo dobrze się pieni, tworząc gęstą, kremową pianę, która łatwo się spłukuje. Po jego użyciu skóra jest gładka, nawilżona i miła w dotyku. Już po kilku dniach stosowania żelu, nawet najbardziej wymagająca osoba zauważy, że jej skóra jest zadbana, rozświetlona i odżywiona.
Balsam do ciała wraz z żelem tworzy bardzo zgrany duet – podkreśla on właściwości żelu i wzmacnia je. Kosmetyk nie jest za gęsty, ani zbyt rzadki, ma lekką konsystencję dzięki czemu łatwo i dokładnie rozprowadza się go na ciele. Szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze uczucia lepkości. Odżywia skórę, nawilża ją i regeneruje na długi czas od zastosowania.
Szampon ma perłowy kolor, jest gęsty dzięki czemu dobrze się pieni i tworzy na włosach gęstą pianę. Dobrze oczyszcza włosy oraz skórę głowy. Po jego zastosowaniu włosy są miękkie, nawilżone, nie plączą się i nie są obciążone.
Wszystkie kosmetyki mają poręczne, wygodne opakowania, które podczas używania nie przysparzają żadnego problemu. Łatwo się otwierają i zamykają, a otwory przez które aplikuje się kosmetyki, wielkością są dopasowane do ich konsystencji, dzięki czemu kosmetyki łatwo wydostają się na zewnątrz.

Czy któraś z Was próbowała już kosmetyków z tej serii? Czy Wasze odczucia są podobne do moich, czy może wręcz przeciwnie?

BĄDŹ NAJPIĘKNIEJSZA POD SŁOŃCEM, CZYLI: LETNIA PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Piękne włosy to jeden z najwspanialszych darów natury. Ich kondycja i wygląd zależą od czynników genetycznych, warunków środowiska, trybu życia i diety. Podstawowe zabiegi gwarantujące utrzymanie włosów w dobrej kondycji to ich oczyszczanie i odżywianie. Jednak latem włosy potrzebują bardziej intensywnej pielęgnacji, ponieważ przyjemności, z których korzystamy -  słońce, pływanie w morzu i basenie, nie są dla nich korzystne.


      Po całym dniu na plaży lub nad basenem włosy potrzebują więcej troski niż zwykle, dlatego myję je regenerującym szamponem przeznaczonym do koloryzowanych i matowych włosów Botanicals fresh care GERANIUM L’oreal Paris.  Zawarta w nim kompozycja botanicznych esencji z geranium, soi i olejku kokosowego długotrwale nawilża i przywraca blaski włosom. Moje włosy po jego zastosowaniu są gładkie, dobrze się rozczesują, a skóra głowy jest dobrze oczyszczona. Kosmetyk przyjemnie pachnie, ma perłowy kolor, jest dość gęsty. Szampon jest zamknięty w opakowaniu, które zaopatrzone jest w pompkę, dzięki której, można łatwo odmierzyć odpowiednią ilość szamponu, nie trzeba wyciskać ani przechylać opakowania, żeby zaaplikować kosmetyk.


Po umyciu włosów nie wyobrażam sobie, żeby nie nałożyć na nie odżywki. Dobrze jest pamiętać o tym, że nadmiar wody na włosach rozrzedza odżywkę i osłabia jej działanie, więc dobrze jest je lekko „odcisnąć” z nadmiaru wody. Ze względu na to, że mam cienkie, farbowane włosy, odżywki, których używam nie mogą ich obciążać.


Jedną z moich ulubionych jest lekki nawilżający suflet do włosów Dove Oxygen&Moisture, który stosuję raz w tygodniu. Działa on jak nawilżająca maska, a jego bogata i napowietrzona formuła dobrze je nawilża i widocznie zwiększa ich objętość. Po jego zastosowaniu włosy są błyszczące, gładkie, miękkie i obłędnie pachną. 


Odżywka, po którą sięgam, aby chronić kolor, to krem do włosów farbowanych bez spłukiwania HairX Colour Protect Oriflame. Zawiera on ekstrakt z liści baobabu i filtry UV, które chronią kolor przed blaknięciem.  Krem pięknie pachnie i działa na moje włosy odżywczo, dodaje im blasku oraz zapobiega ich matowieniu.



Idealnym kosmetykiem do pielęgnacji włosów w czasie lata jest Krem CC do włosów HairX od Oriflame, o którym pisałam tu http://gracetestuje.blogspot.com/2017/07/badz-najpiekniejsza-pod-sloncem-czyli.html Jego wygodna aplikacja i widoczne efekty są moim nr 1 w letniej pielęgnacji włosów.


Inną formułą kosmetyku do włosów, z którą zapoznałam się całkiem niedawno to Botanicals Fresh Care Geranium L’oreal Paris, który przeznaczony jest do włosów koloryzowanych i matowych. Tonik znajduje się w opakowaniu wyposażonym w atomizer, który rozpyla na włosach gęstą mgiełkę. Kosmetyk pozostawia na włosach przyjemny zapach, nie obciąża ich, ani nie skleja. Po jego zastosowaniu jasne refleksy, które mam na włosach, stały się bardziej zauważalne, a ciemny kolor odzyskał blask i wyglądał tak jak świeżo po farbowaniu. Kosmetyk można używać kilkakrotnie w ciągu dnia – w zależności od potrzeb.

Warto pamiętać również o tym, że:

- nadmierne wystawienie włosów na słońce wysusza i osłabia je. Dlatego dobrze jest schować włosy pod kapeluszem lub modnie zawiązaną apaszką – to ochroni je  przed szkodliwym promieniowaniem UV,

- przed wejściem do basenu lub do morza, dobrze jest zmoczyć włosy wodą pod prysznicem. Wcześniejsze ich zwilżenie zapobiegnie wchłanianiu chloru i soli,

- woda morska i chlorowana wysusza i uszkadza włosy. Po pływaniu dobrze byłoby je opłukać pod prysznicem i nałożyć odżywkę bez spłukiwania,

- jeżeli chce się mocno rozjaśnić włosy lub zdecydowanie zmienić ich kolor, należy zrobić to miesiąc – dwa przed planowanym urlopem, zanim wystawimy je na słońce.


Jakich kosmetyków używacie do pielęgnacji włosów latem, czy są one inne niż te, które stosujecie w pozostałych porach roku?